Ogrzewanie ścienne pod wieloma względami przywodzi na myśl systemy podłogowe. Tak samo składają się na nie instalacje skonstruowane z mat – z tym, że zakładane są nie na podłodze, a na ścianie. Mimo takiej samej wydajności, nie zyskało ono popularności choć podobnej do drugiego. Czemu? Niełatwo odpowiedzieć, ponieważ wykazuje dokładnie te same atuty. Warto więc powiedzieć o nim parę słów oraz pochylić się nad mocnymi stronami tego systemu.
Czym może być wspomagane ogrzewanie ścienne?
W sklepach znajdziemy trzy rodzaje ogrzewania ściennego – napędzane cieczą, powietrzem oraz prądem. Te pierwsze okazują się bardzo wydajne – tak, że płynąca w rurach ciecz nie powinna mieć więcej niż pięćdziesiąt stopni Celsjusza – w innym razie lokatorzy ogrzewanego nim wnętrza będą skarżyć się na dyskomfort. Te same zalety wykazują systemy na powietrze – ich efektywność wynosi aż 130 watów na m2 ściany. Instalację elektryczne są stosunkowo kosztowne w eksploatacji, ale cechuje je maksymalna funkcjonalność.
Dlaczego powinieneś postawić na ogrzewanie ścienne?
Ogrzewanie ścienne to wyjście doskonałe dla osób uczulonych, bo w przeciwieństwie do instalacji stosujących grzejniki, nie wzbija brudu. Podobnie jak przy systemie posadzkowym, gorąco jest regularnie rozprowadzane po pomieszczeniu, a to bardzo podnosi komfort przebywających tam ludzi. Ogrzewanie ścienne poza tym pozwala na kontrolowanie temperatury we wnętrzu, co okaże się z pewnością przydatną cechą.